Wstęp
Pokusiliśmy się o dodanie wpisu na temat klasyki w malarstwie jakim niewątpliwie jest martwa natura. Nasza codzienność i wszytko co się z nią łączy od wieków inspirowała człowieka do działania, czy to wynalazców czy artystów. Ci pierwsi chcieli udoskonalić i ułatwić funkcjonowanie podczas codziennych czynności. Ci drudzy często zachwycali się pięknem rzeczy, bądź chcieli zachować pierwotne formy przedmiotów dla potomnych. Nieważne jakie pobudki kierują człowiekiem, jeśli idzie wielkie dzieła sztuki liczy się talent, umiłowanie piękna i efekt końcowy.
Martwa natura – gatunek malarski zawierający kompozycje, zwykle malarskie lub rysunkowe, składające się z nieruchomych, nieożywionych przedmiotów, ułożonych ze względu na walory kompozycyjno-estetyczne lub symboliczne.
Historia
Ok. 1650 w holenderskich inwentarzach dzieł sztuki pojawił się termin stil-leven (dosł. „ciche, nieruchome życie” w sensie „nieruchomy model”), na oznaczenie obrazu martwej natury. W pocz. XVIII w. termin ten stosował holenderski historiograf sztuki Arnold Houbraken. Z języka niderlandzkiego powstały później m.in. niemieckie stilleben oraz angielskie still life. Francuski termin nature morte, od którego pochodzi polska „martwa natura” pojawił się zapewne w dyskusjach teoretycznych dotyczących gatunków artystycznych w kręgach francuskiej Akademii Sztuk Pięknych w XVII w.
Pierwsze martwe natury pojawiły się w sztuce starożytnej. W okresie średniowiecza i renesansu często towarzyszyły scenom figuralnych i z reguły miały znaczenie symboliczne. W XV w. w Niderlandach i we Włoszech pojawiły się próby usamodzielnienia martwej natury w miniaturach lub na skrzydłach małych poliptyków. Pierwszą martwą naturę potraktowaną jako samodzielny temat namalował w 1504 Jacopo de’ Barbari. W XVI w. martwe natury tworzyli też Caravaggio, Pieter Aersten i Joachim Beuckelaer. Fantastyczne postacie złożone z kwiatów i owoców tworzył manierysta Giuseppe Arcimboldo. Jako odrębny gatunek rozwinęła się w XVII w., przede wszystkim w malarstwie holenderskim i flamandzkim. Szybko stała się bardzo popularna w całej Europie Zachodniej.
Tematyka
Martwa natura swoją tematykę nakreśla głównie poprzez przedmioty codziennego użytku np. przybory kuchenne, meble, naczynia, ale także owoce, warzywa, mięso, pieczywo, a więc produkty spożywcze, a nawet niewielkie owady i zwierzęta.
Częstym i ważnym ze względów symbolicznych motywem bywa ludzka czaszka – związana z częstym w dziełach tego gatunku zawartą myślą o przemijaniu i marności życia i dóbr doczesnych. W obrębie martwej natury mogą pojawiać się też dzieła sztuk przedstawiających, jak rzeźby i obrazy, na których z kolei ukazane są postacie ludzkie.
Rodzaje martwej natury
- kwiatowa (bukiety) –śniadaniowa (bankietowa)
- muzyczna (instrumenty muzyczne)
- zwierzęca (myśliwska)
- targowa i kuchenna (stragany i spiżarnie)
- wanitatywna (vanitas)
- kunstkamera (gabinet osobliwości)
- trompe l’oeil (przedstawienia iluzjonistyczne
Wybitnymi twórcami martwej natury byli: W.C. Heda, Pieter Claesz, Willem Kalf. W XVIII w. W XIX w. uprawiali martwą naturę G. Courbert i P. Cézanne.
Z wiersza
MARTWA NATURA
I
Naturo, martwa zawsze! Ścierpią wargą
Wymuszę purpurowy kwiat, jak mięsień
Odarty z skóry. Bezwstydną łodygą
Wystrzela w przestrzeń czystą, by ją zgładzić.
Rozwija listek drobny, co, jak ucho,
Drążone pustką, nasłuchuje blasku.
Rozkłada płaskość prostopadłą wukos
I, oślinione słońcem, trwa, wykrętne.
A za tem płachta zczerniała z boleści,
Szmata, sycona farbą niebiańskości,
Jak Weroniki chusta. Triumfalnie
Tkwi nieruchomy pęd w ramach ze zmroku.
Złóż ociemniałą dłoń, palcami szorstkość
Namacaj deski, heblowanej belce
Przywróć dotykiem widziadlaną sosnę;
I muśnij plamy kształt, widniejszy w czerni:
To jabłko krągłe, stwór, zlepiony ze snu.
II
Gdyby to wino w zielonkawem szkle
Nie było cieczą farb krwawych i słońca,
W refleksach więzionego, i naukos
Bulgotem grozy karminowej z rąbkiem
Cielistym cienia; wbok zastygła fajka
Smugą żałobną, pęczniejącą zimno
Mosiężną drwiną; talerz wybielony
— Ta wklęsła niecka niebieskości — modro
Krochmalem tynkowany, jak źrenica;
Gdyby nie pojąć palcem, jak się dręczy
Lichtarz fałdami wygięte mi stali
Czarnej i żółtej pod zwapniałym knotem;
Nie obrysować koperty zsiwiałej
Ochrą najczulszą, jak niedotykalnie
Warg sina wąskość zakreśla wyrazy;
I obok plamy z fiołkowego szronu
Postrzępionego nie położyć młotka,
By cierpliwością przemógł rudość liścia: —
To jak podźwignąć stołu deskę senną,
Co, heblowanem drewnem uwięziona,
Sekundę lotu utrwaliła w nicość,
I trwać w naturze obrazu, nie umrzeć?
O, Celestynie, wysłanniku chmurny,
Znam dłoń, co kształty wywabia z przestrzeni
Srebrnej i pustki przeraźliwej; inne
Ramię zgaszony rozblask kładzie za tło.
Stefan Napierski, 1936
Źródło treści i zdjęć: Wikipedia
W naszej galerii możecie Państwo nabyć wiele pięknych prac o tematyce związanej z martwą naturą w bardzo korzystnych cenach. Zapraszamy!