Zbliża się wiosna, natura budzi się do życia, nowa energia, świeży powiew wiatru…i choć aura jest jeszcze bardziej zimowa niż byśmy chcieli, to jednak ewidentnie dostrzec można znaki wiosny. A skoro nadchodzą cieplejsze dni, to nie sposób nie zauważyć, że wszystko wokół za chwilę wybuchnie zielenią.
Jakkolwiek wiosna przed nami, to ostatnio odkryłam jak bardzo osobliwie piękne są drobne chwile, kiedy można popatrzeć na siedzącego na gałęzi ptaka, który co pewien czas zrywa się żwawo w poszukiwaniu czegoś w ziemi. Na ruchliwe, barwne akwariowe rybki, których widok mnie uspokaja. Jak cudownie słyszeć poranny śpiew ptaków, gdy otwieram okno…genialne…
I choć wydawałoby się, że przecież praca, że obowiązki, że tysiące drobnostek, to gdzieś w człowieku tli się ta potrzeba, aby uchwycić moment zachwytu nad darami natury. Czasem, warto się zatrzymać, zaciekawić, zadumać. Zacząć kontemplować rzeczywistość, szukać piękna w drobiazgach, żeby móc poczuć jak fascynująca to przygoda.
Poszukiwanie piękna
W poszukiwaniu piękna w naturze nie chodzi tylko o spektakularne widoki czy zapierające dech w piersiach krajobrazy. Często to właśnie w małych, codziennych momentach kryje się prawdziwa magia. Warto dostrzegać piękno w drobiazgach, takich jak spadające krople deszczu na liściach, promienie słońca przenikające przez gałęzie drzew, czy cichą harmonię w ruchach zwierząt. Natura jest jak niekończąca się opowieść, pełna detali, które mogą nas zachwycić, jeśli tylko pozwolimy sobie na chwilę zatrzymania. Te chwile ciszy i refleksji pozwalają poczuć się częścią czegoś większego, odkrywać na nowo harmonię, która nas otacza. To w tych subtelnych momentach możemy poczuć prawdziwą bliskość z naturą i w pełni docenić jej niezwykłe piękno.
„Zimowy, chłodny krajobraz” – Wojciech Piekarski
Zastanawiam się, jak dalece rozwinięty zmysł wyczucia oraz wyobraźnia posiadają artyści, że potrafią namalować lub stworzyć tak nadzwyczaj oryginalne prace, inspirując się właśnie tematem natury. Jak to możliwe, że potrafią wymyślić, a potem wyczarować coś, co najpierw istnieje tylko w ich głowach, w ich projektach? Następnie, my – odbiorcy – mamy okazję podziwiać ich wyobrażenia, talent oraz zdolność przeniesienia swoich myśli na płótno czy inny materiał. Sztuka to coś absolutnie fenomenalnego, ponieważ pozwala nam wejść w świat artysty i na chwilę zobaczyć świat jego oczami, odkrywając niezwykłe piękno w tym, co z pozoru zwyczajne.
Dzisiejszy wpis nieco bardziej refleksyjny, ale takie właśnie miałam natchnienie. Zaś w poszukiwaniu fragmentu piękna natury zapraszam do naszej internetowej galerii sztuki.
„Pejzaż” w naszej Galerii
Natura podróż wśród piękna
I jeszcze jeden z ciekawszych wierszy K.K. Baczyńskiego…
„Podróż w naturę”
Motto: Par les soirs hleus d’ece
j’irai dans les senciers
(Rimbaud)
1
Starym szlakiem powrotnych łabędzi
wiosna wróci jak balon wzdęty białym ciepłem
na ramionach drzew ogorzałych od słońca
skwar południa rozwiesi płachty nieba skrzepłe
2
Skwarne zwierzyńce miast
odklejone od stóp opadną w dół kotlin
zasianyd1 piołunem gęstym i miętą
w ciecz topniejący skwar
obłoki w błękit przekropli
spłynie w wonne pola trawą świeżo zżętą
jak rzeką…
3
natura – otchłań
zieleniejąca na krańcach błękitu
. . . . . . . . .
wejdziemy w prężne powietrze górskich strumieni
w puszczę – łuk morza ucichły chłodem wśród skwaru
w ciche kopuły wite na ptakach jak wieniec
w mroczne sklepienie poszumu rozdarte świstem
ptaków…
niżej…
w bujnym zielonym bambusie trzcina kołysze jak szelest
dżungla zielonym ciepłem owinie dźwięk brązu
– ciało
słońce na białych diunach piasek w poszum zmiele
wieczór opadnie w oczy uśmiechniętym bonzą.
A noc wilgotnym ciałem otrze się w mgły zieleń
dżungla paruje w górę mokrą mgiełką potu
uśniemy w zapach włosów jak w morze – kołysem
kiedy mewy przebiją błękit bielą lotu
1939
TAGI: Natura podróż wśród piękna